La Sesame, czyli skarbiec moich książek i kilka słów o nich :D

wtorek, 26 sierpnia 2014

Co nieco o genezie bloga, czyli skąd wziął się pomysł na blogowanie


      Z założenia jest to blog recenzencki, przeznaczony do publikowania na nim opinii dotyczących książek. Raz na jakiś czas nachodzą mnie jednak przemyślenia, którymi chciałabym się podzielić, a nie znam lepszego miejsca na dzielenie się sobą z ludźmi niż mój osobisty blog. Z tego powodu publikuję dzisiaj krótką rozprawę na temat blogosfery - skąd się wzięła, po co jest? Z góry zaznaczam, że mimo poniższego tekstu swojego bloga też nie uważam za idealny - dopiero zaczynam i do wybitnych twórców jak na razie nie należę, więc proszę o wyrozumiałość. Sama nie wierzę, że mam odwagę opublikować tu ten tekst - zwykle nie dzielę się poglądami z dużą ilością ludzi :)


Zastanawialiście się kiedyś, czemu ludzie zakładają blogi? Co w ogóle popycha ich do wklepania w wyszukiwarkę adresu blogspot.com i założenia na tej stronie konta? Każdy bloger z pewnością nieraz zadawał sobie pytanie, po co w ogóle umieszcza w internecie swoje teksty, a i mnie te przemyślenia nie minęły.

Odpowiedzi może być wiele, ale faktem jest, że blogowanie stało się ostatnimi czasy niezwykle popularne. Co drugi celebryta prowadzi bloga - to kulinarnego, to znów lifestylowego czy autobiograficznego... Skąd bierze się ten cały szum wokół blogosfery?

Po części winny jest, jak zwykle, łatwy dostęp do internetu. Kiedyś aby ukazać swoje teksty opinii publicznej, trzeba było iść do redakcji jakiejś gazety, z przygotowanymi materiałami, starając się przy okazji wyglądać na literatę i robić dobre pierwsze wrażenie - słowem, konieczny był niezły wysiłek. Dzisiaj praktycznie każdy tekst, nawet największa szmira, bez problemu może dotrzeć do szerokiej publiczności. Nie da się zaprzeczyć, że w internecie nietrudno znaleźć masę marnych felietonów czy niezbyt udanych opowiadań, które, mimo że nie zachęcają do czytania, cieszą się sporym powodzeniem. Ach, i zapomniałabym o ortografii i interpunkcji, z którą niemal trzy czwarte blogujących ma nie lada problemy - tszeba by sie wziąść do roboty dyzgraficy kohani!* (tak a propos - jak to się dzieje, skoro Blogger podkreśla wszystkie błędy grubą, czerwoną linią???) W dwudziestym pierwszym wieku artykuły pisane do gazet tracą popularność, a idąc dalej w tę stronę możemy się spodziewać, że niedługo internet całkiem wyprze drukowane gazety (oby nie nastąpiło to szybko). Jak dobrze, że postęp nie zaczął się w pozytywizmie - wyobrażacie sobie Sienkiewicza pędzącego do domu, aby dodać kolejny rozdział „Krzyżaków“ na bloga podgrunwaldem.pl?
Blogowanie jednak nie jest złe, ponieważ w odmętach przeciętnych tekstów można - z odrobiną wysiłku, ale jednak - odnaleźć prawdziwe perełki. Wiele blogów jest naprawdę dobrych, takich, na które chętnie wchodzę. To wszystko prowadzi nas z powrotem do pytania - dlaczego ludzie coraz częściej publikują teksty w internecie?

Znalazłoby się pewnie kilku blogerów, którzy bez ogródek przyznaliby, że dla pieniędzy; sądzę jednak, że nie byłoby ich dużo - trzeba mieć naprawdę masę fanów, aby zarobić na blogowaniu konkretne sumy, a nie marne grosze. Zresztą jest to raczej mało szlachetny motyw :D

Być może sporo zależy od tematyki bloga, jaki się prowadzi - bloger kulinarny będzie nastawiony na pozyskanie czytelników, którzy pochwalą jego przepisy i w zamian podszepną swoje własne, bloger modowy będzie liczył na zyskanie popularności. Skoro już o popularności mowa - wiele autorów na pewno chciałoby ją zyskać dzięki swoim tekstom. Nie jest to jednak łatwe - w sieci jest teraz tyle różnych, oryginalnych blogów, że wybicie się graniczy z cudem, a co najmniej niezwykłym szczęściem. Trzeba jednak przyznać, że chęć rozgłosu również bywa ważnym motywem, co widać wyraźnie wśród naszych telewizyjnych gwiazd, chociażby Ani Lewandowskiej czy Ewy Chodakowskiej, które dzięki swoim blogom zyskały w Polsce niemały rozgłos.

Są jednak tacy blogerzy, którzy nie przejmują się liczbą czytelników - posty dodają dla własnej satysfakcji, a na statystyki zerkają raz na ruski rok bez zbytniego zainteresowania. Owszem, chcieliby mieć zainteresowanych odbiorców, ale nie jest to dla nich sprawa nadrzędna. Do blogerów tego typu należę właśnie ja :) Co nami kieruje? Myślę, że przede wszystkim chęć podzielenia się z innymi częścią siebie - swoimi zainteresowaniami, pomysłami, poglądami... Czasami człowiekowi uzbierają się myśli, które po prostu musi z siebie wyrzucić, a jeżeli nie ma znajomych o podobnych zainteresowaniach, rada jest prosta - wystarczy otworzyć edytor tekstu, poświęcić chwilę na napisanie postu i wrzucić go na bloga :D Z pewnością nie jestem wyjątkiem - kto by wytrzymał z kimś, kto co chwila mówi o książkach, kuchni czy modzie? Zamiast zamęczać swoją pasją niezainteresowanych, blogerzy wolą umieścić tekst w internecie, gdzie być może znajdzie go ktoś, komu się spodoba. Oto prosta geneza wielu blogów - efekt porannych przemyśleń blogerki :D

Jaki z tego wniosek? Ludzie mają potrzebę dzielenia się swoim hobby z innymi. Być może stąd ten cały szał na blogosferę - skoro nie mamy najmniejszych problemów z publikowaniem swoich tekstów w internecie, czemu nie mielibyśmy choć raz na jakiś czas poczuć się literatami? Kto z nas nie chciałby być czasem doceniony wśród innych, a przynajmniej dotrzeć ze swoją pasją do ludzi?  Bądź co bądź, człowiek to animal sociale**, jak mawiał Arystoteles - musi żyć w stadzie.

*błędy są celowe ;)
**istota społeczna


Wyświetlanie zdjęcie.JPG

Oto krótki komiks inspirowany nieco tekstem ;)

PS: Jak myślicie, co by było, gdyby wszystkim polskim twórcom towarzyszył internet? Moim zdaniem mogłoby być zabawnie - Mickiewicz publikowałby ballady i romanse na blogu, a data pierwszego postu na nim byłaby początkiem romantyzmu; Maria Pawlikowska - Jasnorzewska miałaby lifestylowego bloga "Życie bez powietrza" i publikowałaby na nim ćwiczenia "Ćwicz z Nike z Samotraki - wymachy ramion"; Fredro pisałby komediowe fanficki, a Cyprian Kamil Norwid co jakiś czas dodawałby na swoją stronę relacje z podróży po świecie :D Udana byłaby ówczesna blogosfera, nie ma co ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz